Kobaltowy set
Wymyśliłam sobie, trochę przypadkowo, taki w całości kobaltowy zestaw.
Kocham ten kolor nie od dziś i nie od wczoraj. Nie zawsze mam możliwość upolowania ubrań czy dodatków w tym kolorze dokładnie wtedy, kiedy akurat ich potrzebuję. Dlatego kiedy widzę w sklepie coś kobaltowego, od razu moje oczy lśnią i chcę tą rzecz koniecznie przymierzyć.
Tak było z sukienką z Sinsay. Kolor wygrał wszystko💙 mimo, że nie lubię golfów, a tej sukienki nie założę na co dzień. Na wieczorno- weekendowe wyjścia nadaje się za to idealnie💙
Kobaltowa marynarka marzyła mi się od dawna. Czułam, że świetnie uzupełni moją garderobę. Tą upolowałam na Vinted w stanie idealnym. Za 1/2 ceny sklepowej. Pasuje narzucona na sukienki, ale też do zwyczajnej stylizacji z rurkami.Wisienką na torcie jest kobaltowa torebka. Dostałam ją w prezencie i wtedy wpadłam na pomysł kobaltowego total looku. Frędzle torebki nadają lekko rockowego smaku. Tak jak i moje ostatnio ulubione kozaki za kolano z Wojas.
W którymś kolejnym poście przygotuję kilka różnych propozycji z kobaltową marynarką w roli głównej.
Komentarze
Prześlij komentarz